Pielęgnacja włosów to dla mnie, ogólnie, temat drażliwy. Piękne włosy to był mój cel, niestety niedościgniony, a na głowie wciąż jest siano. Taka oto mała pielęgnacja jakoś pomaga mi się uporać z nadmiernym puszeniem.
Niestety, włosy mam mieszane, a przy końcach - ekstremalnie suche. Aplikuję rozmaite maseczki (domowe, kupne i wszystkie inne), ale z pewnością nie wchodzi to w skład pielęgnacji 'extreme basic' ;) Poza tym prawie nic nie daje - więc nie ma o czym pisać.
Uwielbiam produkty ze stajni Matrix'a. Miłością do nich zaraziła mnie fryzjerka (i zbyt dużo zdrowego rozsądku by moczyć włosy w Keraste) i wciąż się tego trzymam. Nawet chwilowe zauroczenie Biolage'm i chwilowe zaćmienie niewypałem z Loreal Pro, nie wpłynęło negatywnie na to uczucie. Przeszłam już, najprawdopodobniej, przez większość produktów i te dwa zestawy sprawdzają się u mnie najlepiej. Zdecydowanie nie obciążają włosów, nie przyczyniają się do ekstremalnego przetłuszczania, faktycznie odżywiają.
Jeżeli miałabym polecić jeden konkretny produkt do włosów - Odżywka Moisture jest strzałem w 10!
Nie mam pojęcia czy ma bardzo dobry skład, czy fatalny - ale działa ;)
Opisy Producenta:
* Odżywka i Szampon Nawilżenie "Przywraca włosom naturalny poziom nawilżenia, nadaje miekkości i jedwabistości. Pomaga kontrolować włosy nadając im jednocześnie połysk"
* Odżywka i Szampon Objętość "Odżywka total results Objętość, intensywnie odżywia, zwiększając objętość włosów. Ułatwia rozczesywanie i nadaje włosom blask oraz sprawie że włosy cienkie i delikatne wyglądają na naturalnie gęstsze."
Fajny szampon jako alternatywa dla powyższych, stosuję zamiennie z Biolage Scalp Therapie Cooling Mint (nie jest za fajny, dlatego nie zaśmiecam zbędnym zdjęciem i pokaźną opinią). Szampon jak to szampon. Nie robi nic, ale przede wszystkim - nie szkodzi. Włosy są błyszczące i nie przetłuszczają się błyskawicznie. Dobra, drogeryjna propozycja (opis producenta się zgadza - ale jest tak ubogi, że trudno byłoby inaczej)
Opis Producenta:
* "Szampon Timotei Moc i Blask z wyciągiem z alpejskich ziół wzmacnia Twoje włosy i wydobywa ich naturalny blask"
Nie wiem co myśleć o tym produkcie. Jak widać po zużyciu - spryskuję nim włosy, natomiast samoczynnie tracę ich tak wiele, że nie mam pojęcia czy stopuje wypadanie. Wszystkie inne wcierki (w tym Jantar i Seboradin) podrażniły mi skórę głowy i przyczyniły się do przeokropnego łupieżu, ten aktualnie nie. Niespecjalnie wpływa na jakość włosów - sama się zastanawiam po co go właściwie używam (?)
Opis Producenta:
*"Ziołowy eliksir do włosów z łubinem wąskolistnym, skrzypem polnmy, owocem kasztanowca, łopianem.
Naturalny preparat ziołowy wyprodukowany w oparciu o receptury ze starych ksiąg zielarskich.
Wskazany do wzmocnienia włosów, zapobiega ich wypadaniu. Eliksir wzmacnia mieszki włosowe, odbudowuje rdzeń włosa, poprawia jego stan u nasady i na końcówkach. Wzmacnia włosy, dając im siłę niezbędną do dalszego wzrostu. Efektem regularnego stosowania są gęste, zdrowe, pełne blasku włosy."
I kolejny faworyt firmy Matrix. Pachnie obłędnie, wygładza, nie przesusza (bo nawilżająca mgiełka matrix narobiła mi takich szkód, przez zawartość alkoholu, że obrażenie się po wsze czasy było już tuż tuż!). Włosy ślicznie się błyszczą i wyglądają na zdrowe. Istotny (przynajmniej dla mnie) jest fakt, że, myjąc włosy co 2 dni, nie przetłuszcza ich na drugi dzień po nałożeniu. Polecam to cudo i z opisem producenta zdecydowanie się zgadzam.
Opis producenta:
* "Matrix Exquisite Oil Monoi Oil Blend to rewelacyjny olejek przeznaczony do wygładzania włosów grubych, szorstkich i niesfornych.
Zawiera egzotyczną mieszankę olejków składającą się z olejku kokosowego i olejku z kwiatów Gardenia, cenionych od wieków w kosmetyce ze względu na swoje doskonałe właściwości.
Zawiera również kwas linolowy.
Olejek zapewnia idealne wygładzenie i przeciwdziała puszeniu się włosów.
Ułatwia rozczesywanie, dyscyplinuje włosy oraz dodaje im naturalnego blasku.
Zaleca się stosować wraz z innymi produktami Matrix serii Exquisite Oil."
Pozdrawiam!