Tak, tak. W moim domu zagościł Singer... Nigdy wcześniej nie posiadałam maszyny do szycia - nie mam pojęcia jak się to cudo obsługuje!
Aktualnie nawlekłam nić - po wielu próbach (prawie krwawych) setkach minut na internetowych forach (niestety nic mi się nie zgadzało!) udało się. Nić nawleczona. Szkoda tylko, że nie mam na czym wypróbować.
Będę meldowała jak, i czy są, postępy!
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz